Radio
Moderatorzy: Konsul, Pretorianin, Moderatorzy Hyde Parku
Radio
Chce prosić was o pomoc. Jeżeli słuchacie radia i lubicie to robić... wypowiedzcie się. Napiszcie jakich audycji słuchacie, co wam się w nich podoba a co nie. Czy wolicie tylko muzykę czy może milej jest posłuchać jak prowadzący coś mówi. Jakie tematy interesują was w programach muzycznych... Generalnie możecie pisać wszystko w tym temacie. Z góry dziękuję za wasze opinie
Re: Radio
Wole muzyke, najlepiej bez tekstu, albo w jakimś absolutnie niezrozumiałym jezyku.
Nie lubie jak prezenter gada głupoty. Nie lubię jak ta sama reklam jest puszczana w jednym bolku reklamowym 2 razy albo częściej niż raz na godzinę.
Nie znoszę jak prezenter robi błędy językowe albo ma fatalną dykcje - a to się w niektórych radiach zdarza.
Generalnie jak za dużo gadają, to włączam następna stacje, a ze wszędzie gadają to i nie mam ulubionych audycji Najwięcej słucham smoothjazz i slay radio bo tam jest najmniej gadania i reklam.
Nie lubie jak prezenter gada głupoty. Nie lubię jak ta sama reklam jest puszczana w jednym bolku reklamowym 2 razy albo częściej niż raz na godzinę.
Nie znoszę jak prezenter robi błędy językowe albo ma fatalną dykcje - a to się w niektórych radiach zdarza.
Generalnie jak za dużo gadają, to włączam następna stacje, a ze wszędzie gadają to i nie mam ulubionych audycji Najwięcej słucham smoothjazz i slay radio bo tam jest najmniej gadania i reklam.
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 marca 2010, 18:07 przez Obi, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gwalch
- Posty: 5573
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 20:21
- Medals: 14
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Gender:
- Status: Offline
- Kontakt:
Re: Radio
Ja ostatnio, głównie w aucie, słucham Chilli ZET. I muszę powiedzieć, od czasu, gdy Trójka zeszła na psy (a było to już parę dobrych lat temu), nie słuchało mi się z taką przyjemnością radia. Jest sporo muzyki, fakt, ale dobranej jakoś sensownie, miejscami na wyższym nieco poziomie, a na pewno wyróżniającym się na tle puszczanych wszędzie "hiciorów". Jest też sporo informacji ze świata filmu, kultury, sztuki. Czasami jakieś recenzje, wywiady. Niby nic, a jednak całkiem przyjemnie. Zresztą sama strona http://www.chillizet.pl/ pokazuje, że radio ma zupełnie inny, trochę może bardziej niszowy target.
Re: Radio
Ah, zapomniałbym. Piszcie też co chcielibyście w radiu usłyszeć... i nie mówię tutaj o muzyce. Raczej formę, w jakiej jest ona puszczana, może jakieś tematy poruszane, co by was skłoniło do częstego słuchania audycji o tak dalej.
- Avishai
- Posty: 2731
- Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 01:05
- Medals: 8
- Lokalizacja: Szczecin
- Status: Offline
Re: Radio
Zdecydowanie wolę muzykę, niż 'pogadanki', jak po raz n-ty słyszę jaki to problem będzie z przedszkolami - wywiad ze specjalistą, to po prostu mnie szlag trafia. Należy założyć że mało jest tematów skierowanych do zdecydowanej większości słuchaczy, bo:
- nie każdy ma dziecko, czy w ogóle o nim myśli
- nie każdy ma samochód
- nie każdego interesuje polityka/historia/fakt że hiperdizajner wnętrz ma swoje życiowe przemyślenia na temat ustawiania krzeseł w salonie
- słuchanie wywiadu z wykonawcą X, którego w życiu nie słyszeliśmy, whuut? I want music ;s
i tak dalej. Nie umiem określić czego chciałabym słuchać, ale doskonale wiem jaki mam próg tolerancji na durną audycję, jakieś 3 minuty. Jeżeli prowadzący będzie 2 min 59 sekund nawijał o wpływie stosunków homoseksualnych pingwinów na pogłowie antylop w Afryce środkowej, to nic się nie stanie.
Temat audycji powinien być więc uniwersalny, bądź nawiązujący do aktualnego trendu (np. ciekawostki o różnych wersjach Bożego Narodzenia na 2 tygodnie przed nim, chociaż lepiej celować w mniej znane tematy ;p ). Oczywiście nie w sposób nachalny, oklepany (jak znów usłyszę że amerykańce jedzą indyka w Święto Dziękczynienia...) i najlepiej _krótki_.
I co do wypowiedzi dziennikarzy:
- nie cierpię głupawek prowadzących
- przymilania się i dziumdziania 'o jaka to redaktorka Kasia jest miłą i sympatyczną osobą'
- wypowiedzi dłuższe niż 1 minuta uważam za fail (na przykładzie - ciekawostka, że dokładnie x lat temu, w ten dzień lądował człowiek na Księżycu nie ma być wypracowaniem!). Zresztą po minucie ludzie i tak wyłączają już swoją uwagę. Tworzenie wypowiedzi dłuższych niż minuta uważam zresztą za fail w rozmowach towarzystkich chyba że ktoś opowiada historię swojego życia, albo za dużo po drodze siąpi nosem, to poganiać nie należy.
Lubię muzykę w blokach tematycznych - nie znaczy to, że ma być godzina techno, godzina jazzu i godzina muzyki filmowej. Chodzi zaś o to, by nie robić 'random listy z Winampa', bo to mogę sama zrobić, ale by wymyślić motyw przewodni - nawet z odrobiną ploteczek - który zachęci do posłuchania prawdziwej muzyki, a nie do traktowania radia jako 'szmeru w tle'.
Bym przywiązała się do jakiejś audycji to należy spełnić moje bardzo subiektywne 'zachcianki':
- prowadzący (jak Obi pisał) poprawnie mówiący, z nutką humoru, nie za dużo, bez wpadek i taktowny, preferuję głos męski, średnio niski, pogodnie brzmiący ;P
- odpowiednia muzyka (a mam pogięty gust muzyczny)
- brak/mało reklam
- musi "coś" w tej audycji być, bym wiedziała że innej takiej nie znajdę i jak nie włączę radia o 16:15 i 36 sekund to będę 'stratna' w niepowtarzalne doznania
- audycja musi mnie zaskakiwać, to trochę jak z grami MMO ;p jak się logujemy i przez 3 miesiące to samo to kiedyś po prostu nie włączymy tej gry. Nie znaczy, że musi stawać na głowie, po prostu co jakiś czas zaskoczyć tematem lub formułą.
To są tak subiektywne oceny audycji, że o ile nie założę swojego radia i nie wytresuję dziennikarzy, to mogę się pocałować w nos. ;]
A propos dobrego radia, ja bardzo przywiązałam się do last.fm. Zero gadania, możliwość przewijania, spora baza muzyczna + własny profil. Co prawda w Polsce płatne 3 eurosy, ale warto. Nie jest to typowe radio, spełniające rolę 'medialną', bo pozwala tylko słuchać muzyki. Mój profil: http://www.lastfm.pl/user/eskela
A w ogóle, po co to?:P Wygląda jakbyś research robił ^^.
- nie każdy ma dziecko, czy w ogóle o nim myśli
- nie każdy ma samochód
- nie każdego interesuje polityka/historia/fakt że hiperdizajner wnętrz ma swoje życiowe przemyślenia na temat ustawiania krzeseł w salonie
- słuchanie wywiadu z wykonawcą X, którego w życiu nie słyszeliśmy, whuut? I want music ;s
i tak dalej. Nie umiem określić czego chciałabym słuchać, ale doskonale wiem jaki mam próg tolerancji na durną audycję, jakieś 3 minuty. Jeżeli prowadzący będzie 2 min 59 sekund nawijał o wpływie stosunków homoseksualnych pingwinów na pogłowie antylop w Afryce środkowej, to nic się nie stanie.
Temat audycji powinien być więc uniwersalny, bądź nawiązujący do aktualnego trendu (np. ciekawostki o różnych wersjach Bożego Narodzenia na 2 tygodnie przed nim, chociaż lepiej celować w mniej znane tematy ;p ). Oczywiście nie w sposób nachalny, oklepany (jak znów usłyszę że amerykańce jedzą indyka w Święto Dziękczynienia...) i najlepiej _krótki_.
I co do wypowiedzi dziennikarzy:
- nie cierpię głupawek prowadzących
- przymilania się i dziumdziania 'o jaka to redaktorka Kasia jest miłą i sympatyczną osobą'
- wypowiedzi dłuższe niż 1 minuta uważam za fail (na przykładzie - ciekawostka, że dokładnie x lat temu, w ten dzień lądował człowiek na Księżycu nie ma być wypracowaniem!). Zresztą po minucie ludzie i tak wyłączają już swoją uwagę. Tworzenie wypowiedzi dłuższych niż minuta uważam zresztą za fail w rozmowach towarzystkich chyba że ktoś opowiada historię swojego życia, albo za dużo po drodze siąpi nosem, to poganiać nie należy.
Lubię muzykę w blokach tematycznych - nie znaczy to, że ma być godzina techno, godzina jazzu i godzina muzyki filmowej. Chodzi zaś o to, by nie robić 'random listy z Winampa', bo to mogę sama zrobić, ale by wymyślić motyw przewodni - nawet z odrobiną ploteczek - który zachęci do posłuchania prawdziwej muzyki, a nie do traktowania radia jako 'szmeru w tle'.
Bym przywiązała się do jakiejś audycji to należy spełnić moje bardzo subiektywne 'zachcianki':
- prowadzący (jak Obi pisał) poprawnie mówiący, z nutką humoru, nie za dużo, bez wpadek i taktowny, preferuję głos męski, średnio niski, pogodnie brzmiący ;P
- odpowiednia muzyka (a mam pogięty gust muzyczny)
- brak/mało reklam
- musi "coś" w tej audycji być, bym wiedziała że innej takiej nie znajdę i jak nie włączę radia o 16:15 i 36 sekund to będę 'stratna' w niepowtarzalne doznania
- audycja musi mnie zaskakiwać, to trochę jak z grami MMO ;p jak się logujemy i przez 3 miesiące to samo to kiedyś po prostu nie włączymy tej gry. Nie znaczy, że musi stawać na głowie, po prostu co jakiś czas zaskoczyć tematem lub formułą.
To są tak subiektywne oceny audycji, że o ile nie założę swojego radia i nie wytresuję dziennikarzy, to mogę się pocałować w nos. ;]
A propos dobrego radia, ja bardzo przywiązałam się do last.fm. Zero gadania, możliwość przewijania, spora baza muzyczna + własny profil. Co prawda w Polsce płatne 3 eurosy, ale warto. Nie jest to typowe radio, spełniające rolę 'medialną', bo pozwala tylko słuchać muzyki. Mój profil: http://www.lastfm.pl/user/eskela
A w ogóle, po co to?:P Wygląda jakbyś research robił ^^.
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na bilion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego.
Jednak magowie obliczyli, że szansę jedna na bilion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
Jednak magowie obliczyli, że szansę jedna na bilion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
Re: Radio
O takie wypowiedzi mi chodziło . Pytam, ponieważ chcę się bardziej zaangażować w pewną radiostację regionalną... Chcę i prowadzić audycję i jednocześnie pomóc rozwijać się jej... Dlatego potrzebuję waszego zdania.
Re: Radio
Nie wiem jak bardzo nasze gusty przystaja do gustow sluchaczy twojego radia. Przeczucie mi mowi ze niebardzo.
Re: Radio
nie lubie radia.
czemu?
bo albo nie poszczają takiej muzy jak bym chciał słyszeć albo ględzą niepotrzebnie jakieś dyrdymały by nie było ciszy radiowej.
nie lobię radia na co dzień
ale czasem od świeta właczam by pochwili przekonać sie iż niema czego w nim słuchać.
ale pamiętam iż kiedyś były takie audycje radiowe na które czekałem z niecierpliwością.
Jedna z najlepszych była prowadzona przez Beksińskiego audycja "muzyka nocą" czy jakos tak. (notabene jak by ktoś miał np nagrania tych audycji to ja sie chetnie o nie usmiechnę)
oczym to ja a ha .
puszczał różna muzykę ale najważniejsze jest to iż był przygotowany.
nie tylko puszczał utwory ale naprawde opowiadał ciekawostki o artystach o samej muzyce ...super sie tego słuchało.
innego radia nie trawię.
jak dla mnie radio to generator szumu ot co.
Choć nie powiem np w takim faloucie3 z uśmiechem słuchałem audycji radiowych ale to pewnie dlatego ze często komentowano moje poczynania .
S.
czemu?
bo albo nie poszczają takiej muzy jak bym chciał słyszeć albo ględzą niepotrzebnie jakieś dyrdymały by nie było ciszy radiowej.
nie lobię radia na co dzień
ale czasem od świeta właczam by pochwili przekonać sie iż niema czego w nim słuchać.
ale pamiętam iż kiedyś były takie audycje radiowe na które czekałem z niecierpliwością.
Jedna z najlepszych była prowadzona przez Beksińskiego audycja "muzyka nocą" czy jakos tak. (notabene jak by ktoś miał np nagrania tych audycji to ja sie chetnie o nie usmiechnę)
oczym to ja a ha .
puszczał różna muzykę ale najważniejsze jest to iż był przygotowany.
nie tylko puszczał utwory ale naprawde opowiadał ciekawostki o artystach o samej muzyce ...super sie tego słuchało.
innego radia nie trawię.
jak dla mnie radio to generator szumu ot co.
Choć nie powiem np w takim faloucie3 z uśmiechem słuchałem audycji radiowych ale to pewnie dlatego ze często komentowano moje poczynania .
S.
Re: Radio
Radia słucham rzadko,zwykle przypadkiem, ale z drugiej strony jest to wynikiem poniższej listy.
- muza do bani. Nawet w bardzo wczesnych latach uważałbym za wstyd "słuchanie" czegoś takiego, tu naprawdę nie chodzi o dowolną wersję GUSTU a o jego totalny brak,
- jak ktoś wspomniał "autorzy hitów" są zapraszani i podobno mają coś do powiedzenia. Niech se do ściany pogadają. Jak to ujął jeden typ "ich profil moralny mi nie odpowiada" a do domu nie wpuściłbym,
- prowadzący... o Matko Zgrozo! Kilka uwag. Prowadzący MUSI mieć odpowiednią barwę głosu, MUSI znać metody emisji tegoż głosu (nie ma czegoś takiego jak łamanie się głosu na antenie). Prowadzący musi mieć coś do powiedzenia bo jak nie ma to wiadomo, albo ładny albo ze wsi.
Pindrzenie się (nie wiem czy to nieładnie więc jak coś sorki) czy to prowadzącego czy gościa jest chore. Tak się kiedyś zastanawiałem kiedy mikrofon się "zepsuje".
- osobny punkt. Obycie prowadzącego. Lepiej żeby nie powtarzał w radiu błędów kolegów z TV, którym wymykają się takie perełki jak " do zakutych łbów Polaków" podczas godzin największej oglądalności. Fail branżowy, ale głośny
- reklamy i reklamy ukryte (koszmarnie niezdarnie, w końcu radio) są wkurzające,
- maszynowe lansowanie "nowego hitu". Tą Agnieszkę wciąż mam ochotę znaleźć a co potem nie powiem bo będzie dowód w sprawie.
Ogólnie rzecz biorąc nie wiem czym kiedyś było radio, za młody jestem pewnie, ale teraz to ... nie wiem w sumie co to jest. Muzyczka z windy i tyle. Z drugiej strony mediów jest multum a sam głos przegrywa zwykle z obrazem.Pracować się przy tym też nie bardzo da z powodu powyższej listy.
Gdybym mogł sobie czegoś życzyć jako potencjalny słuchacz to charyzmatyczny prowadzący znający się na muzyce oraz tematyce jaką porusza. jak na razie chyba zatrudniają "specjalistów" po unijnej edukacji
- muza do bani. Nawet w bardzo wczesnych latach uważałbym za wstyd "słuchanie" czegoś takiego, tu naprawdę nie chodzi o dowolną wersję GUSTU a o jego totalny brak,
- jak ktoś wspomniał "autorzy hitów" są zapraszani i podobno mają coś do powiedzenia. Niech se do ściany pogadają. Jak to ujął jeden typ "ich profil moralny mi nie odpowiada" a do domu nie wpuściłbym,
- prowadzący... o Matko Zgrozo! Kilka uwag. Prowadzący MUSI mieć odpowiednią barwę głosu, MUSI znać metody emisji tegoż głosu (nie ma czegoś takiego jak łamanie się głosu na antenie). Prowadzący musi mieć coś do powiedzenia bo jak nie ma to wiadomo, albo ładny albo ze wsi.
Pindrzenie się (nie wiem czy to nieładnie więc jak coś sorki) czy to prowadzącego czy gościa jest chore. Tak się kiedyś zastanawiałem kiedy mikrofon się "zepsuje".
- osobny punkt. Obycie prowadzącego. Lepiej żeby nie powtarzał w radiu błędów kolegów z TV, którym wymykają się takie perełki jak " do zakutych łbów Polaków" podczas godzin największej oglądalności. Fail branżowy, ale głośny
- reklamy i reklamy ukryte (koszmarnie niezdarnie, w końcu radio) są wkurzające,
- maszynowe lansowanie "nowego hitu". Tą Agnieszkę wciąż mam ochotę znaleźć a co potem nie powiem bo będzie dowód w sprawie.
Ogólnie rzecz biorąc nie wiem czym kiedyś było radio, za młody jestem pewnie, ale teraz to ... nie wiem w sumie co to jest. Muzyczka z windy i tyle. Z drugiej strony mediów jest multum a sam głos przegrywa zwykle z obrazem.Pracować się przy tym też nie bardzo da z powodu powyższej listy.
Gdybym mogł sobie czegoś życzyć jako potencjalny słuchacz to charyzmatyczny prowadzący znający się na muzyce oraz tematyce jaką porusza. jak na razie chyba zatrudniają "specjalistów" po unijnej edukacji
Re: Radio
Dla mnie w radiu najważniejsza jest osobowość, głos, kultura, obycie, wiedza i charyzmatycznośc prowadzącego. Lubię też jasne podziały, jeśli pogadanka, to niech będzie, ale dobrze przygotowana i poprowadzona a wtedy mogę słuchac z zainteresowaniem o czymś co zasadniczo w ogóle mnie nie interesuje. Jeśli blok muzyczny, to proszę bez bezsensownych wstawek "puszczającego" byle tylko coś powiedzieć i przypomnieć, że tam jest. A jak audycja gadano-muzyczna, to też z głową pomyślana, prowadzący chce o czymś powiedzieć, opowiedzieć, zachęcić to niech to zrobi a potem da w spokoju posłuchać przynajmniej kilku utworów.
Oczekuję od radia rozrywki, ale też wiedzy. Chcę by mi "poszerzano horyzonty muzyczne" a nie ogłupiano puszczaniem szmiry na okrągło. Chcę różnorodności tak w muzyce jak i w audycjach "gadano-tematycznych".
Natomiast czego nienawidzę, to reklam w trakcie audycji. Niech będzie ich więcej pomiędzy, ale niech nie wcinają się i psują klimat w trakcie. Absolutnie niedopuszczalne jest dla mnie przerywanie "kawałka" reklamą, albo wiadomościami, że już nie wspomnę o prowadzącym. Nie kumam sensu puszczania co chwilę durnych wiadomości i to czasem w trakcie jakiejś audycji.
Oczekuję od radia rozrywki, ale też wiedzy. Chcę by mi "poszerzano horyzonty muzyczne" a nie ogłupiano puszczaniem szmiry na okrągło. Chcę różnorodności tak w muzyce jak i w audycjach "gadano-tematycznych".
Natomiast czego nienawidzę, to reklam w trakcie audycji. Niech będzie ich więcej pomiędzy, ale niech nie wcinają się i psują klimat w trakcie. Absolutnie niedopuszczalne jest dla mnie przerywanie "kawałka" reklamą, albo wiadomościami, że już nie wspomnę o prowadzącym. Nie kumam sensu puszczania co chwilę durnych wiadomości i to czasem w trakcie jakiejś audycji.
- Cryangel
- Posty: 125
- Rejestracja: poniedziałek, 8 marca 2010, 02:00
- Lokalizacja: Dublin
- Status: Offline
- Kontakt:
Re: Radio
Słucham live streamów z internetu, głównie rock i męczenie gitar:
http://www.hardradio.com/
http://www.chronixradio.com/
http://www.heavymetalradio.com/
i parę innych streamów.
Gdy włączam radio to dlatego, że chcę słuchać muzyki. Prognozę pogody mam w telefonie a wiadomości otaczają nas z każdej strony więc nie lubię gdy mi w muzykę jakaś gaduła się wcina.
Ponieważ często zmieniam stacje to lubię gdy co jakiś czas słyszę jakiego radia słucham. Wiesz takie identy typu: "You're listening to Kozie Bobki Radio Station..."
http://www.hardradio.com/
http://www.chronixradio.com/
http://www.heavymetalradio.com/
i parę innych streamów.
Gdy włączam radio to dlatego, że chcę słuchać muzyki. Prognozę pogody mam w telefonie a wiadomości otaczają nas z każdej strony więc nie lubię gdy mi w muzykę jakaś gaduła się wcina.
Ponieważ często zmieniam stacje to lubię gdy co jakiś czas słyszę jakiego radia słucham. Wiesz takie identy typu: "You're listening to Kozie Bobki Radio Station..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości