Euro 2012

[Marduk]

Ja tam kibicuje zawsze, ale mam chłodna głowę jeśli chodzi o dobieranie taktyki, a taktyka na 3 mecze w których z wysiłkiem , ale bez dramaturgii powinniśmy zdobyć 9 pkt. leżała tylko i wyłącznie w marzeniach Narodu (i to nie całego? kto mówił o sukcesie w zremisowanym meczu z Rosjanami ?! Oo). Smudy do kamieniolomu nie ześle, bo to dobry trener ale do klubu, jednak iloraz inteligencji i trzymanie presji to nie jego walory , a takowymi powinien wykazywać sie trener repki.

PS. Pake piłkarską mamy najlepszą od 74 co wiadomo od roku i miejmy nadzieję, że przyjdzie trener który bedzie potrafił to wykorzystać.
Pamiętajcie nazwiska - Salamon i Jutkiewicz, a jeszcze kilku wymiataczy wyskoczy niebawem

[Uszaty]

na przegraną naszych należy patrzeć z ulgą i wyrozumiałością

- ulgą, bo właściwie nie wiadomo jak naród mógłby zareagować na tak niecodzienne wydarzenie. Być może miałby też większe wymagania odnośnie naszej drużyny w przyszłości a tak jest po staremu i tak jak już się przyzwyczailiśmy..

- wyrozumiałości, bo w pierwszym meczu było duszno, w drugim graliśmy z ruskami, w trzecim padało

PS.

Gerdhard , ja chyba nie jestem patriotą, bo nie potrafię patrzeć w przyszłość z nadzieją na poprawę. Szacunek dla Twojej wyrozumiałej postawy.

[Marduk]

Gerdhard , ja chyba nie jestem patriotą, bo nie potrafię patrzeć w przyszłość z nadzieją na poprawę. Szacunek dla Twojej wyrozumiałej postawy.

Nic nie wiesz o piłce, więc z mojej strony masz wybaczone . Wszystko idzie w dobrym kierunku i tak trzymać, byleby nie Skorża na trenera, bo to będzie tragedia !

[Mandred]

No i po herbacie. Zakończył się też pierwszy akt cyrku ale z pewnością zacznie sie i drugi. Powiem szczerze nie interesuje mnie piłka nożna i euro sledze raczej z społecznego punktu widzenia i może w narodzie jakaś histeria nie zapanowała jeszcze ale i tak można zaobserwować różnorakie absurdy typu kardynał Dziwisz wierzy głęboko że Tytoniowi w obronie karniaka pomógł ojciec święty, inny kwiatek to przed meczem z Rosją jakaś babka z figurom matki boskiej biadoliła ruskim coś o tajemnicach fatimskich jak by oni wiedzieli co to jest, o szaleństwie Stankiewicz nie wspominając. Nie jestem też fanem też fanem eksplozji dumy narodowej bo podczas takich ludzie się dziwnie zachowują. Kto dwa tygodnie temu wiedział kto to Tytoń? A dzisiaj kto nie wie? Gość z niebytu staną pewnie na panteonie bohaterów narodowych podobnie jak Małysz i Kubica (kto sie przed nimi interesował w Polsce skokami i F1?) ale z tą różnicą że jak Małysz i Kubica sie skończyli to ich sportem zainteresowanie też sie skończyło, w piłkę jesteśmy nie najlepsi powiedzmy ale to najbardziej popularny sport w kraju. Fajnie było ale sie skończyło czyli czas na akt drugi czyli Wielka Smuda czyli szukanie winnych i rozważnie co można by było zrobić inaczej. możemy zapewne liczyć na Tomaszewskiego i "bohaterskiego prezesa, największego stratega wszystkich czasów" Jarosława Kaczyńskiego który oskarży Tuska i rzad o wszystko i trafi na podatny grunt bo jak by reprezentacja wygrywała to by zadowolenie społeczne rosło i poparcie dla rządu a jak taka tragedia sie stała to spadnie niechybnie zwłaszcza że jeszcze całe mnóstwo zabawy na boisku przed nami ale bez nas i mam nadzieje że ta frustracja nie wyleje sie na innych.

Teraz przyznam sie szczerze że sama organizacja chyba nie jest najgorsza. Naparzanki było żadnej nadzwyczajnej, hekatomby na drogach też chyba nie było. Nie wiem jak tam z kradzieżami i napadami ale nikt o tym nie dudni. Solidaruchy i moherowe berety siedzą cicho chodzi Tadeusz Prometeusz odwoływał do demonstracji (ostatnio nie słuchałem jego zacnej rozgłośni wiec nie wiem czy przyhamował czy coś innego). Ogólnie nie jest źle i polska pokarze sie przed zachodem jako fajny kraj jak nic sie nie rypnie.

[Uszaty]

Nic nie wiesz o piłce

No cóż, muszę przyznać, że faktycznie nie za bardzo a właściwie co prawie wcale... ale oglądając mecz naszych z pepikami zaczynam się uczyć i pierwsze obserwacje to:

- nie każda piłka jest warta tego, źeby do nie pobiec
- im mocniej strzelasz piłkę na bramkę tym lepiej

Jednym słowem wpisuję się w tą grupę kibiców, która się nie zna ale ma polskie prawo nabyte przez urodzenie w tym kraju do marudzenia i wieszania psów.

ale kibice i atmosfera była zajebista

[Dreghtor]

Wprawdzie nie jestem Mandredem, trybunowym mistrzem taktyki, znawcą każdego zawodnika i jego możliwości oraz każdego trenera, jego założeń taktycznych i możliwości ich realizacji, ale jestem Polakiem! To zobowiązuje mnie do wygłaszania mądrości na temat tego jak to wszystko powinno być inaczej i kto jest temu winny.

Patrząc na naszą drużynę (oddając sprawiedliwość - nie tylko naszą, ale o tym mowa) można dojść do wniosku, że atak na bramkę przeciwnika polega na tym by:
a) wykopać piłkę do jednego, max dwóch napastników, którzy mają sami ograć 5-6 obrońców i defensywnych pomocników (+bramkarz)
b) w przypadku akcji opartej na większej ilości zawodników i podań, natychmiast po tym jak oddany zostanie strzał w ogólnym kierunku bramki, należy spuścić głowę i zacząć powrót, bo przecież nie jest możliwe by piłka odbiła się o słupka, została przejęta przez kogoś na skrzydle, itp.

Ale nie będę się znęcał nad atakiem, bo to czasem ładnie wychodziło. Natomiast to co kulało w każdym meczu to:
- kondycja - było by dobrze, by po latach powtarzania "zabrakło nam sił w drugiej połowie" ktoś wreszcie zadbał o kondycję naszej drużyny. Nie daj boże trafili by do fazy z dogrywkami i popadali by jak muchy przed 120 minutą.
- środek - ani się nie podłączał do akcji ofensywnych, ani nie był w stanie przejmować piłek. A już rekord świata to było tych trzech łosi w meczu z Rosją, którzy w okolicy środka boiska umawiali się chyba na piwo po meczu.
Oddając sprawiedliwość - były momenty, gdy środek grał dobrze i to właśnie wtedy wychodziły ładne akcje.


Z tych mistrzostw - jak dotychczas - warto było by zapamiętać jedną rzecz: zachowanie irlandzkich kibiców gdy ich drużyna przegrywała 4:0.
Serio, gdyby miał oddać prawo do gry naszych piłkarzy w dowolnych mistrzostwach przez 20 lat, ale dostałbym za to kibiców, którzy umieją się tak zachować, to bym oddał.

[Acfiel]

Tak więc ja przedstawię mecz moimi oczyma, oczyma laika.

Wyszedłem z psem na spacer gdy mecz się zaczynał. Wracając z przechadzki do lasu słyszałem gromkie "ku(...)!!!!!" lecące z domów oddalonych o jakieś 300 m, więc myślę sobie: "eh, kaszana i znowu trener straci posadę..". Wpadam do domu, a tam 0:0 około 20 minuty, więc zaciekawiony skąd te obrazoburcze słowa z okolicznych domów, dowiedziałem się że Polacy zmarnowali parę dobrych akcji. Zaciekawiony rozpocząłem uważne oglądanie tegoż widowiska sportowego na przepięknym obiekcie Śląska Wrocław. Postawę Polaków w pierwszej połowie oceniam bardzo wysoko i liczyłem na więcej w drugiej części. Jednakże styl gry naszej drużyny spadał wraz z ilością opadów które zraszały murawę Stadionu Miejskiego. Drapiąc się po głowie mówiłem sobie w myślach: ah będzie ze 2:0 . Aż nastała pamiętna 70-któraś minuta. Zniechęcony i znudzony przypomniałem sobie dlaczego nigdy nie oglądam footballu (bo zasypiam około 2 połowy ) i zasnąłem na twardej i zimnej podłodze w salonie.

Szkoda.

[Roy]

[ obraz zewnętrzny ]
Szkoda że znowu wyszło jak zwykle, olbrzymia szansa zmarnowana.
Może i drużyna nie była jakaś super, ale kilku dobrych graczy miała, przynajmniej na ćwierćfinał w najsłabszej grupie powinno wystarczyć.
W sumie jest dobra okazja, żeby wyczyścić PZPN. Gorzej już chyba być nie może.

[Jilwah]

Ja tam kibicuje zawsze, ale mam chłodna głowę jeśli chodzi o dobieranie taktyki, a taktyka na 3 mecze w których z wysiłkiem , ale bez dramaturgii powinniśmy zdobyć 9 pkt. leżała tylko i wyłącznie w marzeniach Narodu (i to nie całego? kto mówił o sukcesie w zremisowanym meczu z Rosjanami ?! Smudy do kamieniolomu nie ześle, bo to dobry trener ale do klubu, jednak iloraz inteligencji i trzymanie presji to nie jego walory , a takowymi powinien wykazywać sie trener repki.

PS. Pake piłkarską mamy najlepszą od 74 co wiadomo od roku i miejmy nadzieję, że przyjdzie trener który bedzie potrafił to wykorzystać.
Pamiętajcie nazwiska - Salamon i Jutkiewicz, a jeszcze kilku wymiataczy wyskoczy niebawem

Dwóch nowych graczy nic nie zmieni. jak widać było po tych 3 meczach super trio z borussi nie pokazało nic nadzwyczajnego. Jeśli ktoś planował kupić piszczka po euro. To pewnie teraz nie ma już takich głupich pomysłow. Prawda była taka, że graliśmy zbyt defensywnie, a ataki to było dobrywanie piłki do lewego przez jednego gracza i to była cała nasza ofensywna siła.

[Aszua]

Jako Polka a patrząc ogólniej Polak mam prawo i obowiązek znać się na wszystkim a w szczególności na samochodach, polityce i piłce nożnej właśnie. I dlatego wiem dlaczego odpadliśmy - a to dlatego moi mili, że nie wiedzieć czemu mecze trwają 2x45 min! To skandal! Gdyby trwały 2x25 min to byśmy im wszystkim pokazali! I nie ma co się oszukiwać - jest to spisek Niemiec, Rosji i Izraela, który jak wiadomo leży w Europie, bo przecież grają w mistrzostwach europy różnych dyscyplin! Nie jest to też wina piłkarzy (bo w końcu nie jeden widział jaką mają szybkość, przyspieszenie, dokładność i jakich uników potrafią dokonać w dzień wypłaty) a wina tylko i wyłącznie leży zawsze po stronie trenera, pogody a zwłaszcza...uwaga, uwaga przeciwników! To przez przeciwników przegrywamy!


A tak serio, to było ewidentnie lepiej niż to co pokazywaliśmy na MŚ i ME od bodajże 84 roku. A że lepiej nie oznacza jeszcze dobrze, to też było widać. Za to sama impreza, kibice i organizacja wypadają póki co całkiem dobrze.

I moim zdaniem moment, który przejdzie do historii jako najpiękniejszy podczas tych mistrzostw to oczywiście zachowanie i ten śpiew kibiców Irlandii kiedy obrywali 0-4. A co ciekawe wczoraj owi kibice w Toruniu w którym zatrzymała się ich główna część biegali w barwach biało-czerwonych! Tylko te ich ryże głowy!

A że impreza udana to przytoczę historię moich znajomych, którzy wracali z poprzedniego weekendu nad morzem do Torunia i przejeżdżając przez Gdańsk kumpel stwierdził, że chciałby obejrzeć stadion. Na co kumpela stwierdziła, że dzieci są zmęczone a droga daleka i nie nie ma mowy. Na co znajomy zatrzymał się i wysiadł. Kumpela za to miała go gdzieś i nie zastanawiając się wielce przesiadła się i pojechała do domu zostawiając męża na pastwę losu i Euro. O godzinie 3 nad ranem dotarł do domu całkiem pijaniutki w trzech różnych koszulkach narodowych, kapeluszu, z trąbką, dwoma chorągiewkami i dwoma nr telefonów do kolegów z Hiszpanii co to ich serdecznie na wakacje zapraszają!

[Lagu]

To były piękne chwile, szkoda że właśnie się skończyły. Będzie lepiej i to było widac na tym Euro.

[Wajper]

Ogólnie też jestem optymistą co do przyszłości bo nie było źle i ten skład daje nadzieję na następne eliminacje. Może brakowało też trochę szczęścia. Chociażby akcja Lewego co piłka musnęła mu włosy. Wątpię, że z 2:0 by Grecy się podnieśli... Ale nie ma co gdybać.

Niestety martwi mnie fizyczne przygotowanie kadry. Któryś to już raz zawodzą mając mecz co kilka dni. Wszyscy mówią o zmianie tylko trenera, ale co z tym sztabem medycznym i około sportowym? Skoro któryś to raz nie potrafią właściwie przygotować piłkarzy, bo gdzie ten Błaszczykowski co w Borussi biegał jakby w d.. miał motorek? Zmęczenie sezonem? No ale inni mieli cięższe sezony i biegają. Może nie chciało im się? Może niektórzy nie grali na 100%, ale Kubie nie można odmówić waleczności i ducha walki.

Inna sprawa patrz ranking FIFA... Nie bez powodu jesteśmy tam gdzie jesteśmy. I kto winny trener? Zawsze tylko trener? A kto trenera powołuje, organizuje sztaby, przygotowania? Niestety póki rządzić będzie układ w PZPN nasza piłka się nie rozwinie ;/ Czekałem aż zmienią Listkiewicza i przyszła nadzieja w postaci "legendarnego" piłkarza. Nadzieja szybko umarła... Brakuje słów, by opisać co się dzieje ;/ Mam nadzieję, że chociaż raz dotrzyma słowa i odejdzie jak zapowiadał. Niech wprowadzą tego komisarza, rozwiążą PZPN i powołają z zupełnie nowych ludzi, nawet kosztem kilku letniego wykluczenia z UEFA. Wtedy może dogonimy Cypr i nie będziemy szukać zawodnikach szkolonych w innych krajach, a z polskimi korzeniami. Bo już się boję kogo następnego ten zarząd wybierze ;/ Ciśnie się na usta pewien slogan o PZPN, niestety nie wypada mi go tutaj cytować

[Aszua]

A pan prezes Lato już zdementował, że się nie poda, że komisarza nie będzie, bo inaczej to pani minister sama zobaczy itp itd, czyli PZPN nadal świętą krową jest i można im naskoczyć, czego nawet nie ukrywał.
Tak więc nie pozostaje nic innego jak dalej ćwiczyć prawdziwy hymn polskiej reprezentacji, czyli: "Nic się nie stało..."

[Matimir]

A pan prezes Lato już zdementował, że się nie poda, że komisarza nie będzie, bo inaczej to pani minister sama zobaczy itp itd, czyli PZPN nadal świętą krową jest i można im naskoczyć, czego nawet nie ukrywał.
Tak więc nie pozostaje nic innego jak dalej ćwiczyć prawdziwy hymn polskiej reprezentacji, czyli: "Nic się nie stało..."

Jak go słuchałem o biletach to pomyślałem tak, ''jeżeli koleś nie kłamie to faktycznie chyba Kube poniosło bo naprawdę siódma ciocia od strony wujka brata nie musi tego biletu dostać''. Potem o odejściu jak mówił jeszcze nie do końca zapytany wprost (czyli przez nawiązanie do wywiadu) to też pomyślałem, że chyba nikt normalny się nie spodziewał, że się poda teraz do dymisji. U normalnego prezesa nie wiem czy w trakcie ważnego wydarzenia, w którym ''firma'' bierze udział, wymagałbym odejścia a co dopiero prezesina Lato - niech zrobi to po EURO, ospale, ociężale, burkając coś pod nosem, że był królem strzelców MŚ, ale zrobi.

Potem jednak poszedł już totalnie w swoim stylu i wyparł się się własnych słów, z pomocą przybiegł mu Adam Hoff... wróć, jakaś ciocia sekretarka.
I wtedy poczułem się jak zwykle jakby ktoś mi kazał pić ciepłą bez popity...

[Roy]

Ja tam jestem za komisrem w PZPN. Rozwalić towarzystwo i zacząć od nowa.
Boniek jest kumaty facet, bywały w świecie. Do niego właściciele klubów i przedstawiciele rządu. Oraz organizacji społecznych.
Zakaz głosu dla właścicieli kart zawodniczych.
Może i dostaniemy dys od UEFA, ale w perspektywie kilku lat skończy się jak u Putina - UEFA zaakceptuje zmiany.
i nie to że "Nic się nie stało" - stalo się bardzo źle, bo tak wspaniałej sytuacji na granie w półfinale nie będzie za naszego życia - brak eliminacji, kibice, drukowanie i klasowi zawodnicy. To po prostu musiało wystarczyć na wyjście z grupy i ewentualny półfinał przy dobrym układzie. Skończyło się na ostatnim miejscu w grupie. Gorzej być nie może.
Nie mam zarzutów do większości piłkarzy, choć z "farbowanych lisów" jedynym wartym uwagi okazał się Polanski, a media trąbiły o niby dobrym Obraniaku...
Znowu się okazało, ze w Polsce robią dobrych bramkarzy, Szczęsny lepsza prasa, ale Tytoń jest z PSv.
Jedyne co mnie w tych mistrzostwach wnerwiło - to Lato.

http://www.youtube.com/watch?v=YJtGv61K4aU&feature=player_embedded

[Vena]

Zapowiada się ciekawy mecz dzisiaj. A jeśli będziemy mieć rajdzik to trzeba będzie się ograniczyć ;p
http://demotywatory.pl/1844791/Podniesi ... omentatora

[Wajper]

Boniek jest kumaty facet, bywały w świecie.

Niby tak, ale boję się jak znowu przejmie to jakiś były sławny piłkarz to się nic nie poprawi. Po prostu będą inne układy. Przydałby się ktoś spoza środowiska, albo który z tego nie żyje, bez układów, najlepiej kierownik lub manager co zna się na zarządzaniu. Wiele wymagam? W siatkówce mogli i co? (http://pl.wikipedia.org/wiki/Miros%C5%8 ... e%C5%82ski) Walczymy z najlepszymi i wygrywamy. A taki Boniek może być w zarządzie jako doradca.
Ale pierwsze i najważniejsze Lato musi odejść