[PS3/PS4] Destiny

[Mexiss]

[ obraz zewnętrzny ]

Jest ktoś chętny do wspólnej, niezobowiązującej gry po oficjalnym starcie? Jak wrażenia z bety?



Lista osób grających (nick/PSNid):

• Thorn // OZtheW1ZARD
  Mexiss // Astarr
  Vegael // SirVegael
  Maleficii // Azi-69

[Thorn]

Ja pewnie. Można dodawać do Freinds.

(Thorn / OZtheW1ZARD)

[Mexiss]

Graficznie gra nie prezentuje niczego nowego. Jutro jeszcze pewnie chwilę pogram, a przed premierą zaserwuje sobię szybką powtórkę z "Skill w FPS na padzie" i będziemy mogli śmigać po galaktyce

Szkoda, że ta gra nie jest w klimacie Rage... zawsze Post.Apo>...>SciFi z światełkami. Oby Bungie tym razem nie strzeliło kaszany w postaci żelków z blasterami jak w Halo

[Mexiss]

BUMP!

Pojawili się jeszcze jacyś chętni do niezobowiązującego wspólnego grania? Przypomnę, że w grze nie ma matchingu i będziemy mogli content PVE robić tylko z znajomymi.

[Vegael]

Ja jestem chętny

Vegael / SirVegael

Swoją drogą to czy w Destiny będzie crossplay pomiędzy konsolami?

[Mexiss]

Muve dzisiaj wysłało Destiny, więc na jutro powinny trafić do odbiorców. Mieli najlepszą cenę - 209 zł + darmowy kurier. Będzie się działo!

[Vegael]

Już mam więc możemy się dodać na PSN i grać

[Maleficii]

Ja dzisiaj zamówiłem, mam nadzieję, że na jutro dostanę. Ktoś chętny na weekendowe granie ?

Alias: Azi-69

[Mexiss]

Pewnie będę pogrywał, ale raczej skupię się na swoim hunterze (aktualnie lvl 23). Jak coś to śmiało pisz to może lognę na jakąś nową postać

[Vakamitshi]

Ktoś tutaj jeszcze w to gra? Rozmyślam czy to zakupić,warto?

Pozdrawiam,V.

[Thorn]

Ja pogrywam, ale szczerze mówiąc to nie warto.

Znaczy się fajnie sobie idzie postrzelać (tylko to ratuję tę grę) ale kontentu tutaj tyle co nic. 20 godzin rozcianięte do 160 poprzez grind.
Multiplayer dobry i satysfakcjonujący, ale net code i lagi straszne, BF4 to pikuś.

[Maleficii]

Thorn jak zwykle opowiada pierdoły.

Gra jest całkiem fajna, ma dużo wad ale można się przy niej dobrze pobawić. Jest nastawiona na grind, ale chyba taki był zamysł autorów. Zasadniczo trzeba mieć ekipę na rajd, jest tylko jeden ale w dodatku ma się to zmienić. Sam model strzelania połączony z elementami rpg daje dużo radości. Gra jest nastawiona głównie na multi i tylko rozważając taką opcję polecam jej nabycie.

PvP jest świetne ale zdarzają się lagi, to duży minus. Nie ma co porównywać do BF4 bo to dwie różne gry.

[Thorn]

Pierdoły?

Tylko i wyłącznie doświadczenie Bungie z Halo i wyśmienicie zrobiony element fps ratuje ten tytuł. Kontentu jest na 20 godzin. Jest teoria, że został powycinany dla potrzeb przyszłych DLC i wszystko wskazuje na to, że coś w tym jest.

Wszelkie eveny polegają na powtarzaniu tych samych misji od nowa, na levelu 28 (mój aktualny) nie ma żadnego wyzwania i wszytskie tzw "weekly" robię samemu. Czy to Nightfall, czy to Strike. Paradoksalnie mechanizmy, które miały za zadanie uczynić ten kontent wymagający, robią je niezwykle łatwym. Taki na przykład "Void burn" który zwiększa obrażenia otrzymywane i zadawane dla elementu "Void" sprawia, że bossa załatwiam 15 strzałami ze snajperki z Void dmg (5k-6k każdy crit).
Raidy były jakimś tam wyzwaniem, ale glitche i exploity powodują, że teraz to po prostu śmiech. Glitch na bossa i pada w 10 sekund.

Najgorsze jest to, że wygląda na to, iż najbliższe DLC nic tego nie zmieni.

Ja gram teraz od czsu do czasu dla PvP. Multiplayer jest świetny i ratuje Destiny na całej lini, ale znowu net code jest tragiczny co w połączeniu z lagim przeradza się w częstą frustrację, zwłaszcza kiedy przegrywasz starcie z tego powodu. Popatrz na necie jest tego pełno.


Podsumowując:

Poczekaj z zakupem. Może za parę miesięcy sytuacja się wyklaruję i będzie z tego ciekawa hybryda fps z pseudo MMO.
Mam na liczniku jakieś 160 - 200 godzin w destiny.

[Mexiss]

Z tym netcodem to nie wiem co macie. Praktycznie nie mam w ogóle lagów, opóźnień na killach w PvP.

Gra przypomina Diablo 3 v1.0. Mimo wszystkich wad, które przytłaczają każdą zaletę tej gry... co jakiś czas chce się do niej wracać. Jakość gameplay'u jest poniżej przeciętnej, ale ma w sobie to coś, że raz na kilka dni wrócę wykonać po raz setny ten sam quest, ten sam strike (boże jakie to nudne!) czy to samo weekly. Tylko po to żeby zdobyć materiały, których tak na prawdę nie potrzebuję (sic!), bo jedyne co mnie kręci w tej grze to sporadyczne PvP. PvE w tej grze to droga przez mękę. Od tragicznego singla, po tragiczne misje coopowe na tragicznym gearowaniu kończąc.

Gdyby nie było PvP i fakt, że wydałem 200 zł na tego średniaka to po 2 dniach gra poleciałaby w podskokach na allegro... ale przez to "coś" po osiągnięciu limitu irytacji, a następnie zejściu cooldownu, po raz kolejny wsiadam do mojego statku na kilka godzin.

Oby Destiny spotkało to samo co D3 przy wyjściu RoS. Niemniej jednak nie wiem czy sumienie pozwoli mi wydać kasę na DLC... które już wiadomo, że podniesie max lvl.

[Maleficii]

Podniesie level, doda trzy strike, trzy misje, jedną operację i nowe battlegroundy. Ja w sumie mało grałem PvP ale na lagi nie narzekałem. Wiem, ze występują ale jakoś ich dokuczliwie nie odczułem.

[Thorn]

Szkoda, że Youtube jeszcze nie działa jak powinien, bo mam nagrany filmik, w którym ładuję w gościa biegnącego WPROST na mnie cały magazynek z Suros Regime, a gościowi pasek życia nawet nie drgnął.
O melee kill'ach rejstrowanych długo po fakcie nawet nie wspomnę.

[Hose]

Podniesie level, doda trzy strike, trzy misje, jedną operację i nowe battlegroundy. Ja w sumie mało grałem PvP ale na lagi nie narzekałem. Wiem, ze występują ale jakoś ich dokuczliwie nie odczułem.

Na pvp nigdy nie miałem lagów. Dwa razy mnie za to "zespajkowało" na raidzie.

[Mexiss]

[yt][/yt]

Trollowanie graczy (podobno) najgorszą bronią w grze. Do tego całkiem niezły skill